„Ożenek” w Teatrze Studio – komedia czy bolesna rzeczywistość?

21 marca 2014

4 marca klasy II LEA, II LOS i II TE w godzinach popołudniowych wybrały się do Warszawy. Cel – Teatr Studio. Pod przewodnictwem pani Agaty Zawadzkiej, Anety Augustynik i Ewy Chmielińskiej dotarliśmy do Pałacu Kultury i Nauki, gdzie mieści się  Teatr Studio.  Spektakl  pod tytułem „Ożenek”, na podstawie tekstu  komedii Mikołaja Gogola, wyreżyserował   Rosjanin Iwan Wyrypajew.

Pierwsze odczucia? Sala kameralna, niewielka, jednak posiadająca swój urok. Scenografia składająca się z kilku foteli i siedzisk. Inscenizacja rozpoczęła się od przepięknego śpiewu rosyjskiego chóru, przenosząc nas w  klimat prawosławnej religijności.  „Ożenek” to historia trudnego wyboru: małżeństwo czy bycie singlem? Taki problem mieli główni bohaterowie: Podkolesin (Marcin Bosak) – kawaler i Agafia (Karolina Gruszka) – panna na wydaniu. Szczególną sympatię widzów zyskał Koczkariew (Łukasz Lewandowski) – postać widowiskowa, kontrowersyjna  i pełna niesłabnącej werwy. Przerysowane gesty, kostiumy rodem z operetki i sztuczne nosy sprawiły, że spektakl jednocześnie bawił i zaskakiwał. Z niecierpliwością czekaliśmy do końca, aby dowiedzieć się, czy główni bohaterowie ustabilizują swoje życie, czy też wybiorą wygodę i  pozostaną singlami. Inscenizacja zakończyła się kilkuminutowymi oklaskami. Podziwialiśmy  aktorów za fakt, że swoje role wygłaszali bez mikrofonów, uzbrojeni  jedynie we własne struny głosowe. Wymowa sztuki jest aktualna – Wyrypajew  zwraca uwagę na rosnącą  dziś liczbę singli, przerażonych perspektywą zaangażowania emocjonalnego i podejmowaniem decyzji na całe życie. Po spektaklu – zmęczeni, rozbawieni, ale także w nastroju refleksyjnym powróciliśmy do domów.

Aleksandra Kołodziejczyk , klasa IILEA

Odnośniki