W ZESPOLE SZKÓŁ Nr 3 SĄ LUDZIE WIELKIEGO SERCA.

14 grudnia 2018

Już po raz drugi organizowaliśmy w szkole Paczkę dla Polaków na Wschodzie. Uczniowi całej szkoły zaangażowali się w tę akcję. Kiedy już wszystkie produkty zostały zebrane zostały odwiezione do głównego magazynu do Anina gdzie 8 grudnia w niedzielę 7 osób z naszej szkoły brało aktywny udział w pakowaniu paczek. To ciężka fizyczna praca zwłaszcza , ze stanowiliśmy tam najstarsza grupę wolontariuszy więc przypadły nam w udziale nieco trudniejsze i bardziej odpowiedzialne zadania.

Przygotowane paczki 14 grudnia razem z grupą wolontariuszy wyjechały na Kresy Wschodnie: Litwa, Białoruś i Ukraina. Ja znalazłam się w tej grupie zabierając ze szkoły przygotowane przez uczniów kartki świąteczne  z życzeniami oraz opłatki włożone do tych życzeń. Największa grupa wolontariuszy ( 36 osób) udała się  na Litwę w okolice Wilna gdzie obecnie zamieszkuje ok 26% Polaków. Odwiedziliśmy następujące miejscowości- parafie : Koleśniki, Soleczniki, Porudomino, Szumsk, Pikieliszki. W każdej miejscowości zostało rozdanych ok 100 paczek, czyli tyle rodzin zostało obdarowanych. Ja razem z szóstką  innych wolontariuszy odwiedziłam parafię Porudomino w której ksiądz proboszcz Mirosław Balcewicz( z pochodzenia Polak z Wilna zorganizował spotkania całych rodzin w 3 różnych miejscach.

Pierwsze spotkanie miało miejsce w bibliotece obok kościoła. Dzieci przepięknie ubrane  w stroje szkolne wykonały kilka utworów kolędowych. Były przemówienia, łzy, rozmowy i przemiła atmosfera. Następnie odwiedziliśmy podopiecznych Domu Opieki w Wołczunach po czym udaliśmy się do Urzędu Gminy w Mariampolu gdzie  w sali konferencyjnej, która jest jednocześnie kaplicą zgromadziły się rodziny tam mieszkające. Wspólnie śpiewaliśmy kolędy, opowiadaliśmy o naszej akcji, zapraszaliśmy do Polski. Warto zauważyć , że obecnie na Litwie są 3 szkoły: polska, litewska i rosyjska. Każdy ma wolny wybór gdzie swoje pociechy pośle, małżeństwa są często wymieszane typu polsko- litewskie a na nasze spotkania ksiądz zaprosił rodziców a nawet dziadków oraz dzieci uczęszczające do polskich szkół.

To trzeba zobaczyć – szczęście w oczach dzieci kiedy odbierały od nas te paczki.

Ponieważ organizacja była świetna to wystarczyło nam czasu i przed wieczorem pojechaliśmy odwiedzić Ponary pod Wilnem. W  czasie II wojny światowej, w latach 1941–1944 las w Ponarach był miejscem masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaboracyjnej policji litewskiej. Zamordowano tam ok. 100tys osób najwięcej Żydów i  Polaków . Obecnie w lesie znajdują się pomniki – kwatery upamiętniające to wydarzenie.

Nocleg zorganizowano nam w Domu Pielgrzyma przy parafii w Szumsku. Inni wolontariusze odwiedzali rodziny w domach podobnie jak ja w okresie wielkanocnym. Kiedy wieczorem dzieliliśmy się wrażeniami dało się zauważyć wielka potrzebę odwiedzania naszych rodaków, nawiązywanie kontaktów, niesienie polskości.

W niedziele przed wyjazdem do Polski odwiedziliśmy cmentarz na Rossie, był  spacer po starówce Wileńskiej, wizyta u Matki Bożej Ostrobramskiej oraz Msza Św.                                                                                                                                       Elżbieta MIchalik

Odnośniki